Translate

sobota, 9 lutego 2013

Jestem szalona...?

Luty zaowocował u mnie wielką, pozytywną zmianą. Hura! Ale chwalić się będę za chwilę ;)

Najpierw obowiązek, czyli przedstawiam rozpoczęte małe dziełko hafciarskie:

 Miało być gotowe na Walentynki, ale nie wiem czy mi się uda.

Jakiś czas temu wywoływałam wiosnę, ale patrząc za okno uzyskałam efekt odwrotny:



Te czapy śniegu na świerkach wyglądają jak potężne łapy.
Ale mamy luty, więc pora nie zważać na takie obrazy i należy rozpocząć przygotowania do wiosennych wysiewów. Czy jesteście gotowi?
Ja poczyniłam już pewne zakupy.



Część warzyw będzie z serii BIO. Zobaczymy.


Kolorowe papryki w zasadzie pod kątem poznawczym dla dzieci.



Bardzo ciekawa rzecz - sałata na cięte listki. Nie zawiązuje główek i można hodować w zimie na parapecie i skubać różne rodzaje sałat. Jestem niezmiernie ciekawa tych nasion.



Dobra... a teraz szaleństwo:









I wszystko razem:





Nasiona zamawiałam na stronie internetowej producenta: PlantiCo. A było tego sporo, bo zamawiało nas kilka ogrodniczek. Polecam ich, bo ceny dużo niższe niż w sklepach, wybór ogromny i szybka dostawa.

Wspomniana na początku zmiana dotyczy pracy. Bardzo się cieszę i jestem z siebie dumna i chwalę się Wam, bo pracy szukałam 11 miesięcy aż tu pojawiła się oferta uszyta dla mnie jak na miarę.
Niech ta informacja będzie pocieszeniem dla tych, którzy pracy szukają dłużej, czy krócej, ale bez skutku. Życzę Wam, żeby los się uśmiechnął i wyciągnął dłoń z umową o pracę.

Buziaki!








5 komentarzy:

  1. Hmm, piękna zima u Ciebie :/ U nas na szczęście jeszcze nie dopadało...
    Zazdroszczę własnego ogródka... Pewnie, pracy trochę jest, ale ile satysfakcji, no i zdrowego jedzonka :)
    I trzymam kciuki za nową pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję nowej pracy i życzę Ci powodzenia! Zakupy fantastyczne, mam nadzieję, że pokażesz, co z tych nasionek wyrośnie :) Zazdroszczę ogródka - ja muszę się zadowolić maleńkim balkonem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede wszystkim, gratuluję pracy, satysfakcja z niej to połowa sukcesu, a druga połowa to pensja. Nasiona w obłędnej ilości, dobrze, że podałaś adres to sobie poszperam, potem porównamy plony. U mnie za oknem identzczne wiodki. Ilość śniegu jest dosłownie powalająca, nam połamało gałęzie na sosnach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje!!! Same pozytywne newsy w tym poście:)

    Mama nadzieję, że wiosna zakwitnie u ciebie w ogrodzie baaardzo szybko!!

    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście poszalałaś z nasionami, Twoja działka będzie wyglądać wspaniale :)
    Pracy gratuluję i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń