Sezon rozpoczęty, Święta za pasem, a i urodziny pewnego młodego dżentelmena miały miejsce. Oto, co między robieniem teatrzyku dla córki, zmianą pieluch synkowi i gotowaniem dla męża, udało mi się ostatnio zrobić.
Czeka mnie też nie lada zadanie poprowadzenie kroniki Klubu Malucha. Bardzo się cieszę, że będę mogła dokumentować wyczyny tej miłej gromadki.