Translate

niedziela, 11 listopada 2012

Minihafciki - koszyk z włóczką

W comiesięcznej zabawie zainicjowanej przez Dendrobium haftujemy jeden z zaproponowanych małych haftów. Tym razem zdecydowałam się na koszyk z włóczką.




Wzór wydaje się banalny i to mnie zwiodło. Mnogość kolorów i ściegu backstich sprawiły, że haftowanie zajęło mi więcej czasu niż przewidziałam.





Haft jest wykonany na lnie i po raz pierwszy eksperymentalnie użyłam jednej nitki muliny. Nie będę tak więcej robiła, bo wolę, kiedy wzór jest bardziej "puchaty".

Przypomnę jeszcze zadanie z poprzedniego miesiąca. Wykończyłam tło i planuję zrobić kocie etui na igły




 Zielone oczy, to malutkie koraliki.



Nawiązując do początku tego wpisu i Koleżanki o wdzięcznym nicku - Dendrobium chciałam Wam pokazać jak zaczyna kwitnąć moje dendrobium :)




Storczyk wypuścił aż 8 pędów kwiatowych. Bardzo się cieszę z tego kwitnienia, bo umila bury, jesienny czas. Storczyk ten kupiłam na wyprzedaży wynędzniałych egzemplarzy w jednym z marketów budowlanych. Lubię kupić za grosze zaniedbany kwiat i dbając o niego doprowadzać do obfitego kwitnienia.

Pozdrawiam Was serdecznie i gorąco witam nowe Obserwatorki: *Fiore* i Donka66. Dla zagranicznych Gości mojego bloga umieściłam opcję tłumaczenia.
Dziękuję za komentarze i poświęcony czas.

3 komentarze:

  1. Ślicznie wyszedł Ci ten koszyczek - ja tez go haftowałam :)

    Kocur z zeszłego miesiąca też jest fantastyczny tylko zastanawiam się po co haftowałaś tło?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocur rządzi:)
    Gratuluję dobrej ręki do kwiatów... ja niestety ja nie posiadam takich zdolności...
    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uprzedzam komentarz będzie długi:) Po pierwsze wielkie brawa za pierwszy hafcik. Gdy go wybierałam wydawał mi się prosty i "przydatny" osobom robiącym na drutach:))) ale gdy miałam go haftować ... stchórzyłam. Mieszanie kolorów i moc konturków trudna sprawa! Podziwiam Cię, że udało Ci się skońćzyć
    Po drugie kotek z tłem jest bardziej dopracowany niż bez niego i cudnie wygląda
    Po trzecie dziękuję za pokazanie mojej "imienniczki", heheh hihi.
    Uwielbiam dendrobia, bo niby niepozorne, ale są niepowtarzalne, eteryczne i piękne. Wyobraź sobie, że mam identyczne i też akurat zaczyna kwitnąć, oczywiście u mnie jedną łodyżką z kwiatkami. Jak Ty tego dokonałaś, że to tak bujnie rośnie i obficie kwitnie?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń