Na moim kuchennym stole w ostatnim czasie powstawały:
zawieszki na prezenty
ostatnia już kartka
oraz próby kartkowe 3,5 letniej Oli
bałwan wygląda trochę złowieszczo, ale i tak uważam że praca jest piękna!
Poniżej ostatnia odsłona słoika z resztkami prac kreatywnych TUSAL 2012. Nocna kompozycja słoika z zaproszeniem na jasełka, które otrzymałam od mojego Przedszkolaka:
A już za dwa dni pochwalę się Wam prezentami, które dostałam w wymiance Minihafciki 2012. Tak sobie myślę, że obok licznych rodzicielskich obowiązków i powrotu do pracy udało mi się sporo kreatywnych prac zrealizować. Myślę już o wiośnie i o działeczce, która czeka na mnie uśpiona pod kołderką ze śniegu.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
A
Taka ilość zawieszek może oznaczać urodzaj gości albo urodzaj prezentów, obie te rzeczy, są mile widziane. Bałwanek Oli rzeczywiście troszkę ma wytrzeszczone oczka, ale rączki jak wykonane. Tusal całkiem pękaty, na mój papierowy tusal musiałabym przeznaczyć całkiem spory worek.
OdpowiedzUsuńJa to tak na raty zawieszki robię... A u Ciebie hurtem:):) Piękne!
OdpowiedzUsuńMyślę, że i tak pracy Oli nic nie przebije:) Rośnie nowe pokolenie scraperek!
Pozdrawiam:)
Ho ho, nieźle się naprodukowałaś, tyle zawieszek!
OdpowiedzUsuńKartki Oli są bardzo fajne, rośnie Ci pomocnica ;)