Ostatni w tym roku minihafcik z całorocznej zabawy. Bardzo dziękuję za wspólną zabawę. W weekend wysyłam paczkę do wylosowanej przeze mnie osoby i oczywiście czekam na niespodziankę, która ma trafić do mnie.
Produkcja w toku, kilka sfotografowanych, ale niestety nie mam możliwości robienia dziennych zdjęć. Zima to paskudna pora roku również z tego względu, że jest tak ciemno. Gdyby jednak nie ona wiosna nie cieszyła by mnie aż tak bardzo :)
Na lubelskim blogu relacja z naszego sobotniego spotkania.
Hafcik śliczny, a karteczki też bardzo ładne :))
OdpowiedzUsuńPracujesz jak mróweczka, szkoda, że nie mieszkamy bliżej dziubdziałybyśmy razem. Bardzo kolorowo i świątecznie u Ciebie.
OdpowiedzUsuń